Marek Gołębiewski: My to zepsuliśmy i my musimy to naprawić [WIDEO] - Legia Warszawa
Plus500
Marek Gołębiewski: My to zepsuliśmy i my musimy to naprawić [WIDEO]

Marek Gołębiewski: My to zepsuliśmy i my musimy to naprawić [WIDEO]

Trener Legii Warszawa, Marek Gołębiewski, odpowiedział na pytania dziennikarzy po meczu 13. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Pogonią Szczecin.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Trener Legii Warszawa, Marek Gołębiewski, odpowiedział na pytania dziennikarzy po meczu 13. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Pogonią Szczecin. 

 

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Drużyna, jak widać, jest w dołku. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie jest to mały dołek. O grze nie chcę się wypowiadać, bo momentami zawiedliśmy naszych kibiców. Na gorąco ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć. To są tylko słowa, a weryfikacja następuje na boisko. Dzisiaj nas to zweryfikowało.

 

- Jestem tutaj od sześciu dni. Cały czas staram się pomóc drużynie i zlokalizować przyczyny tego dołka. Być może chodzi o głowę. Przegrywamy w spotkaniach, w których niepotrzebnie z góry zakładamy, że będą łatwiejsze. Nie możemy tak robić. Tylko prawdziwy sportowiec może podnieść się z takiej sytuacji i dalej wierzyć w to co robi. Ja wierzę w tych zawodników. Musimy podnieść głowę i razem z tego wyjść. 

 

- Obawy przed meczem z Napoli nie mam, bo bardzo wierzę w ten zespół. Mam taką zasadę, że o myślę o kolejnych spotkaniach po rozegranym meczu. Teraz mieliśmy bardzo długą rozmowę w szatni. W czwartek udało nam się przepchnąć mecz, ale nie zagraliśmy dobrze. Dziś znowu zawiedliśmy. Jestem jednak realistą. Wiem, że z takich dołków nie wychodzi się w dwa dni. Wierzę jednak, że nam się to uda i widzę po drużynie, że dołoży do tego wszelkich starań.

 

- To na pewno nie jest normalna sytuacja, że zespół taki jak Legia przegrywa osiem spotkań w lidze. Wszyscy jesteśmy przejęci tą sytuacją. My to zepsuliśmy i my musimy to naprawić. Ja jestem od tego, żeby ten zespół przygotować. Chciałbym do czwartku przygotować drużynę na tyle, żeby Ci piłkarze wierzyli w zwycięstwo z Napoli. Kibice mają prawo oczekiwać od nas lepszej gry, ale my sami musimy w to wierzyć.

Zdjęcie

- Odbyliśmy męską rozmowę. Ja lubię stawiać sprawy jasno. Każdy przekazał swoje przemyślenia. Jeżeli nie wskażemy sobie błędu, to nie pójdziemy na przód. To trudny moment dla zespołu i klubu. Moją rolą jest wyprowadzić zawodników z dołka i jestem pewny, że wspólnie z tego wyjdziemy.

 

- Chcę zarazić drużynę swoją osobowością. Nigdy się nie poddaje i wiem, że ta drużyna też to czuje. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, gdzie aktualnie jest. Optymizm musi być, bo inaczej nic z tego nie będzie. Jestem optymistą, bo wierzę w tę drużynę. 

 

- Mam jeden apel do kibiców. Bardzo proszę o wsparcie. Tylko razem możemy z tego wyjść. Legia zawsze jest razem!

 

- Proces, który polega na przygotowaniu zespołu do ligi, to długa droga. Niektórzy piłkarze z drugiej drużyny daliby na pewno jakość pierwszemu zespołowi. Kadra pierwszej drużyny jest jednak na tyle wartościowa, że nie możemy się usprawiedliwiać. Każdy z tych piłkarzy musi dać całe serce. Po drugiej bramce nie potrafiliśmy się podnieść. Nie wiem, z czego to wynika, ale będziemy nad tym pracować. 

 

- Od wtorku będziemy pracować z drużyną. Przeprowadzimy również badania, aby poznać wszystkie parametry fizyczne i sprawdzić, jak zespół jest przygotowany do kolejnych spotkań. Jesteśmy w trudnym momencie. Musimy się zjednoczyć. Jeżeli każdy będzie pchał wózek w inną stronę, to nic z tego nie będzie. Cała Legia zawsze razem – to hasło musi nam teraz przyświecać. 

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.